29 września Zespół Szkół Zawodowych imienia Stanisława Staszica w Szprotawie obchodził 60-lecie swojego istnienia.
Na przestrzeni tego czasu szkoła zmieniała swoją siedzibę (w 1952 roku ulokowana była w Małomicach) i nazwę. Jednak to nie mury tworzą szkołę, ale przede wszystkim ludzie.
Sukcesy szkoły, to wspólny wysiłek kolejnych pokoleń nauczycieli, uczniów oraz pracodawców. Przez 60 lat szkoła wykształciła fachowców w licznych zawodach i dziedzinach. Trudno byłoby wskazać w regionie firmę, w której nie pracowaliby absolwenci naszej szkoły.
Niektóre zawody należą już do przeszłości (np. odlewnik), inne są znakiem współczesności (technik informatyk). Zmienia się rzeczywistość wokół nas, a wraz z nią szkoła.
Program jubileuszu:
10:00 - Msza Święta w kościele p.w. WNMP w Szprotawie
11:30 - Część oficjalna wraz z programem artystycznym w Szprotawskim Domu Kultury
13:30 - Zwiedzanie szkoły oraz wystawy tematycznej. Spotkania roczników (budynek przy ul. Koszarowej 10 w Szprotawie)
14:00 - Bankiet jubileuszowy dla zaproszonych gości
"Szanowni Goście, szanowni Nauczyciele oraz Pracownicy, zarówno obecni, jak również dawni, drodzy Uczniowie i Absolwenci.
Jest dla mnie wielkim zaszczytem móc przemawiać do Państwa z okazji 60-lecia istnienia Zespołu Szkół Zawodowych w Szprotawie. Zaszczytem, ale również dużym wyzwaniem. Jaką mądrością wykazać się przed tak zróżnicowanym gremium. Stoję dzisiaj przed tymi, którzy w tej szkole niedawno rozpoczęli naukę, jak i przed tymi, którzy przepracowali w niej całe swoje dojrzałe życie. Być może na tej sali są osoby, które pamiętają początki szkoły w Małomicach. Na pewno są tacy, którzy pamiętają warsztaty w Dolnośląskich Zakładach Odlewniczych, zajęcia praktyczne w Zielonogórskiej Fabryce Mebli, czy pracujące na dwie zmiany warsztaty gastronomiczne przy ul. Sobieskiego. Byliśmy świadkami radykalnych zmian: otwierania nowych kierunków, zamykania wcześniejszych, szukania nowych pomieszczeń, w miejscach nawet tak dziwnych, jak sala balowa szprotawskiego GS-u. Nauczyciele i uczniowie wędrowali po Szprotawie, aby w czasie przerwy przejść z Placu Ewangelickiego do budynku przy ulicy Karola Marksa (dziś Kopernika), do salek katechetycznych, wynajmowanych od parafii, czy do pracowni w budynku internatu. Pamiętamy radość z przeprowadzki do obecnego budynku w byłych koszarach. Ale wspomnienia niosą ze sobą również gorycz dni, w których przestał funkcjonować internat szkolny i kiedy malejąca ilość młodzieży spowodowała rozstania z kolejnymi nauczycielami i pracownikami szkoły. "Obyś żył w ciekawych czasach" - to jedno z najbardziej niebezpiecznych przekleństw.
Nie sposób nie wspomnieć o tych, których nie ma już wśród nas, a których życie nierozerwalnie związane było z Zespołem Szkół Zawodowych. Ze szczerym smutkiem pożegnaliśmy w ostatnich latach Dyrektora szkoły Leonarda Kretowicza, kierownika warsztatów szkolnych Kazimierza Wiśniewskiego, nauczyciela wychowania fizycznego Jana Franków. Ich miejsce, jak wielu innych, zajęło młodsze pokolenie, ale legendę szkoły tworzyli właśnie oni. Dlatego cieszę się bardzo widząc na Sali tak wielu byłych pracowników, z którymi mam nadzieję powspominamy czasy zabaw w szkolnym internacie, bo co jak co, ale bawić umieliśmy się zawsze, a obchody Dnia Nauczyciela w naszej szkole były zawsze przedmiotem źle skrywanej zazdrości we wszystkich okolicznych szkołach.
Drodzy absolwenci. Wśród mądrości Talmudu znalazłem sentencję mówiącą, że Świat jest podtrzymywany oddechem dzieci spieszących do szkoły. To że dzisiaj tutaj jesteście, to że często wspieracie szkołę i pomagacie, kiedy ta pomoc jest potrzebna, wreszcie to, że spotykając nas po wielu latach często okazujecie nam sympatię i szacunek, świadczy o tym, że doceniacie i rozumiecie, jaką rolę w waszym życiu odegrała szkoła, którą ukończyliście. Kiedy skończył się dla was czas "spieszenia do szkoły" podjęliście pracę, naukę, założyliście rodziny. Wykonujecie dziś różne zawody, prezentujecie różne profesje. Ale tutaj zdobyliście fachową wiedzę, tutaj rozbudzone zostały wasze zainteresowania. Przez 60 lat szkołę tworzyło tak wiele typów szkół, profili, kierunków i zawodów, że nie da się dla was znaleźć wspólnego mianownika i jednej miary, którą można by was zmierzyć. Zadaję sobie jednak czasami pytanie, czy poznawanie literatury, nauka języka obcego, zgłębianie wiedzy matematycznej, kształcenie praktycznych umiejętności zawodowych, czy wreszcie wychowanie fizyczne mogą mieć wspólny cel. Wszystko wokół nas przemija, zmienia się rzeczywistość, a nasze zabiegi by nadążyć, wydają się pogonią za wiatrem i marnością. Ale czy nie jest tak, że w tym, czego chcieliśmy was nauczyć niezależnie od zawodu i typu szkoły, szukamy tego co w każdym człowieku wartościowe, dobre i piękne? Chwaląc się osiągnięciami szkoły, mógłbym dzisiaj wskazać wśród was ludzi sukcesu: na stanowiskach, dobrze sytuowanych, wykształconych. Jednak pozwolę sobie zastosować inną, mniej popularną miarę sukcesu. "Dobra szkoła nie produkuje geniuszy, tylko zdrowe społeczeństwo." Więc jeżeli nasi absolwenci, ci sprzed lat i ci którzy niedawno opuścili mury naszej szkoły, oprócz fachowej wiedzy wynieśli z naszej szkoły zdrowe zasady i życiową mądrość, to znaczy, że realizujemy swoją misję i wierzę, że będziemy ją realizować przez następne 60 lat."
Szanowna Dyrekcjo, Grono Pedagogiczne i wszyscy Pracownicy Szkoły
Los sprawił, ze nie mogę uczestniczyć w uroczystości jubileuszowej ale moje myśli zawsze były i będą z Wami. Z okazji tak ważnej dla społeczności szkolnej uroczystości, na ręce Dyrekcji składam gratulacje i życzenia dla Grona Pedagogicznego, którego przez lata i ja byłam częścią, Pracowników Szkoły, Rodziców, Uczniów a także byłych Nauczycieli i Uczniów Szkoły. Jestem przekonana, ze możecie być dumni z bogatych tradycji i Waszych dokonań. Będąc od lat poza szkoła, emocjonalnie ciągle jestem z Wami blisko. Z wielka satysfakcja i radością, tu w Kanadzie, dalej kontynuuje prace pedagogiczna. Już niedługo zaczniecie zapisywać kolejne karty historii dlatego Dyrekcji i Gronu Pedagogicznemu życzę satysfakcji z dotychczasowych osiągnięć oraz dalszych sukcesów w pracy. Wszystkim Absolwentom Szkoły niech zawsze towarzysza mile wspomnienia z tamtych lat. Aktualnie zaś uczącej sie młodzieży życzę osiągania jak najlepszych wyników, na miarę swoich ambicji.
I miejsce zajęła Paulina Pawluk z kl IV Ti, II miejsce Szymon Marczenia z kl II Td , a III miejsce Maciej Danielak z II Tah Czytaj wiecej >>>>> |